ROK 2013









Luty


I mamy już rok 2013...czas biegnie bardzo szybko, nasi laryngektomowani już drugi miesiąc pracują pilnie jak mróweczki. W naszym grafiku zajęć nic się nie zmieniło, w dalszym ciągu nauka mowy odbywa się dwa razy w tygodniu to jest we wtorek i piątek, a spotkania integracyjne odbywać się będą w dalszym ciągu w pierwszy czwartek miesiąca o godzinie 16.00.



Nasze plany na przyszłość w ogólnym zarysie podobne są do poprzednich lat.    
W tym roku także będziemy brać udział we wszystkich otwartych konkursach organizowanych przez UM Zabrze...chodzi oczywiście o zdobywanie funduszy na cele statutowe Stowarzyszenia.

W czerwcu  postanowiliśmy całą grupą  wraz z naszymi logopedkami i rehabilitantem pojechać na wczasy rehabilitacyjne do ośrodka w Okunince nad jeziorem Białym. Organizacją naszego wyjazdu zajmie się nasz pan przewodniczący Marian Nowak, przypomniał o tym by pilnować dofinasowania przez MOPR, bo pełny koszt takiego wyjazdu to 1250 zł za osobę plus koszt za przejazd.

W kwietniu natomiast jak każdego roku weźmiemy udział w " Dniach Papieskich", znowu pójdziemy na wadowickie kremówki i kawę.

W tym roku planujemy jeszcze jednodniową wycieczkę...gdzie to ustalimy wspólnie. We wrześniu planujemy wspólne pieczenie kiełbasek, prawdopodobnie będzie to Ranczo w Zabrzu, a w październiku planujemy wyjazd na trzy dni w góry....miejmy nadzieję, że wszystkie plany uda nam się zrealizować.

W grudniu jak zwykle zobaczymy się na spotkaniu opłatkowym, a wcześniej weźmiemy udział w Balu dla Niepełnosprawnych, w COP-ie zorganizujemy Andrzejki.
Czeka nas jeszcze jedno bojowe zadanie , które dotyczy fanatyków kręgli, mianowicie musimy znaleźć inną kręgielnię, bo tą w Plazie zlikwidowano, trudność zdobycia nowego miejsca polega na tym, że musi być łatwy dojazd i zniżki na wynajem toru....i tu niestety jest problem.
To tyle o planach.            

Wracając do aktualnych wydarzeń.....  w naszym Stowarzyszeniu już po raz trzeci odbyla się zabawa karnawałowa... było sporo osób, bawiliśmy się świetnie....catering był bardzo smaczny ...muzyka też była świetna.

 



Więcej zdjęć jak zwykle w Galerii.

Zwracamy się do wszystkich sympatyków naszego Stowarzyszenia o wpłacanie 1% podatku na nasze konto, by w pełni moglibyśmy realizować cele statutowe.







CZERWIEC


Od czerwca nasze Stowarzyszenie posiada dwie strony internetowe, jedna to ta na której obecnie jesteśmy, a druga znajduje się na -   www.ptlzg.ue . Jest to stronka na której swoje miejsce będą miały wszystkie oddziały ,ktore należą do Głównego Zarządu PTL, Obsługa tej stronki jest bardzo prosta , wystarczy kliknąć na gorze stronki Oddziały Rejonowe , następnie trzeba z lewej strony kliknąć w Zabrze i już jesteśmy na naszej stronce.Jest mały problem z przejściem na starą stronkę...link przestał działać, ale to chwilowe.Wpisy do Kroniki będą się odbywać tylko wtedy kiedy będzie działo się coś ciekawego......link już został naprawiony i wszystko działa jak trzeba.

Obecna   stronka będzie działać w dalszym ciągu, nie zamierzamy z niej rezygnować.

A teraz wracamy do czerwcowych wydarzeń

W pierwszej połowie czerwca prawie całe nasze Stowarzyszenie pojechało na turnus rehabilitacyjny do Okuninki nad jezioro Białe. Ośrodek znajduje się w lesie, jest samowystarczalny....ma  własną plażę, jezioro, rowerki wodne,boiska do nożnej i do siatkówki,są miejsca na ogniska i oczywiście rowery na których można organizować rowerowe wycieczki.                           Nasi laryngektomowani w czasie pobytu przeszli istny maraton nauki mowy...nasze panie logopedki: Gosia, Iwona i Ewa prowadziły zajęcia prawie przez cały dzień a często także po kolacji prowadziły zajęcia indywidualne. Na efekty nie trzeba bylo długo czekać, prawie wszyscy nauczyli się mówić a Ci , którzy tę sztukę opanowali wcześniej...szlifowali swoje umiejętności, to oni na zakończenie turnusu zaśpiewali brawurowo dwie piosenki..."Zupa Mariana i Szła dzieweczka "
Nie samą pracą człowiek żyje więc i my mieliśmy swoje przyjemności w postaci.....wieczorków przy muzyce, było pieczenie kiełbasek, kolacje przy grillu, kąpiel w jeziorze, wycieczki rowerowe, jak zwykle graliśmy w gry planszowe.
Byliśmy także na całodniowej wycieczce autokarowej w Zamościu, który jest naprawdę ładny, odrestaurowane kamieniczki na Rynku robią naprawdę wrażenie. Zwiedzaliśmy także kościoły i cerkwie w Hannie, Kodyniu, Włodawie i Jabłecznej.
Jedynym minusem w czasie naszego pobytu w Okunince była walka z komarami i meszkami....rozpoczynała się bladym świtem a kończyła gdzieś w okolicach godziny 22.00.....komary szły wreszcie  spać!!!!












Pozostałe zdjęcia można będzie zobaczyć w Galerii




alt


Sierpień


Pod koniec sierpnia w piękny słoneczy dzień nasze Stowarzyszenie pojechało na wycieczkę do Zielonej.




Zielona....ogólny widok......domki letniskowe schowane są w lesie, ale one nas wyjątkowo nie interesowały......śpiew ptaków towarzyszył nam przez cały dzień, czego w mieście niestety nie mamy....a szkoda

Miejscowość Kalety-Zielona znajduje się w powiecie tarnogórskim przy trasie Tarnowskie Góry - Częstochowa. Nazywana  jest często "Leśnym Zakątkiem Śląska".
Ta idealna lokalizacja pozwala na szybki i łatwy dojazd do miast aglomeracji górnośląskiej oraz do Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice-Pyrzowice.
O atrakcyjności  ośrodka decyduje jego malownicze położenie w lesie nad wodą, co gwarantuje ciszę, spokój i wypoczynek.Panuje tu cisza i spokój, można skorzystać z Kajaków czy zwiedzić mini ZOO czy zwyczajnie wykąpać się w jeziorze  i poopalać na piaszczystej  plaży.

Po przyjeździe do zielonej udaliśmy się na śniadanie i kawę z ciastem, do obiadu mieliśmy czas wolny w czasie którego część poszła zwiedzać mini ZOO

alt





....  część osób skorzystała z kąpieli wodnych i przejażdżki na rowerach wodnych czy kajakach, tak minął nam czas do obiadu.

Po obiedzie odpoczywalismy na tarasie przy piwku i kawie, potem czekała nas wycieczka wozem konnym po okolicy i do rezerwatu bobrów. Sprowadzono je do Zielonej, ale niestety gdzieś się pochowały i niestety nie zobaczyliśmy ich....trudno alt.

Następny punkt  programu to zabawa przy muzyce na żywo. Całe  Stowarzyszenie bawiło się świetnie, były wspólne tańce i śpiewy. Podano nam także swojskie jedzonko w postaci chlebka ze smalcem, swojskich krupniokow i oczywiście byla kiełbaska z rożna.

alt

tańce


alt


i........wyżereczka, smakowało wyśmienicie !!!

Kiedy uaktywniły się komary a w lesie na dodatek robilo się ciemnawo ,udaliśmy się do autobusów i opuścilśmy przyjazną Zieloną. Pełni wrażen wrociliśmy do swoich domów.

Więcej zdjęć będzie można zobaczyć w Galerii.





Wrzesień

Nasze pierwsze spotkanie po wakacjach odbylo się poza COP-em. Spotkaliśmy się na " Ranczu Śląskim " w Zabrzu.

Gośćmi naszego spotkania byli przedstawiciele RAŚ-u, którzy zapoznali nas ze swoją działalnością, można było zapoznać się z ich prasą.Osoby, które były zainteresowane ich działalnością mogli porozmawiaćz nimi indywidualnie.

Punktem kulminacyjnym było oczywiście ......grillowanie kiełbasek i krupnioków. Tym razem krupnioki przygotowaliśmy trochę inaczej, a mianowicie na srebnej folii była najpierw ułożona kwaśna kapusta przyprawiona kminkiem i papryką, następnie położono krupniok i ściśle zapakowano i dopiero wtedy wędrowało to na grill...... krupniok był naprawdę smaczny....kiełbasie też nic nie brakowało, było bardzo smacznie.











Kiedy już nasze apetyty zostały zaspokojone,  przeszliśmy do następnego punktu spotkania....do gier i zabaw sportowych. Nasi członkowie bardzo lubią tego typu zajęcia i nie ma problemu z chętnymi do gier i  lubią ze sobą konkurować.







Na zakończenie spotkania pan Przewodniczący przypomniał o tym, że wakacje się już skończyły i zajęcia z nauki mowy odbywają  się dwa razy w tygodniu....czyli we wtorek i piątek i w związku z tym spotykamy się jutro.












Październik


Nasza grupa laryngektomowanych zrzeszająca świetnych ludzi, wyruszyła na trzydniową  wycieczkę integracyjną do Istebnej, by rozkoszować się pięknymi widokami, świeżym powietrzem i wyśmienitym towarzystwem. I nic nie zawiodło...łącznie z przepiękną pogodą.




Zwiedziliśmy nie tylko Istebną ale także Koniakow i Jaworzynkę, wszystkie trzy miejscowości tworzą tzw." Trójwieś Beskidzką"

W pierwszym dniu po obiedzie mieliśmy czas wolny w czasie którego zwiedzaliśmy spacerkiem Istebną. Wróciliśmy na kolację ...apetyty były olbrzymie...ruch i świeże powietrze ..zrobily swoje.






Wieczorem natomiast bawiliśmy się przy pieczeniu kiełbasek i pomimo tego, że w górach o tej porze wieczory są jużdosyć zimne , nam to nie przeszkadzało...było super !!!alt








W niedzielę organizatorzy zorganizowali nam wycieczkę objazdową. Podziwialiśmy nie tylko krajobrazy ale zwiedziliśmy galerię sztuki " NA GRANICY BEZ GRANIC", która znajduje się w budynkach  straży granicznej na styku trzech państw: Polski, Czech i Słowacji. Podziwialiśmy obrazy twórców regionalnych , stroje regionalne w ,których jeszcze dzisiaj można spotkać górali.





W Koniakowie zwiedziliśmy Galerię Malarstwa na szkle, obejrzeliśmy rzeżby i oczywiście koniakowski koronki, ktore są sławne na całym świecie.Miejscowy Gawędziarz uraczył nas opowieścią o życiu i obyczajach miejscowej ludności. Pokazał jak kobiety pracowały na kołowrotkach i na koniec zagrał nam na różnej długości trombitach.



W Istebnej zwiedziliśmy także Muzeum poświęcone znakomitemu himalaiście..Jerzemu Kukuczce, które zorganizowała jego żona w rodzinnym domu.








Wieczorem bawiliśmy się przy  Kapeli Goralskiej, zabawę prowadził świetny wodzirej, który dbał o to by nikt się nie nudził. Przy smacznym jedzeniu oraz piwku bawiliśmy się do późnej nocy.

W poniedziałek ..to czas powrotu, do obiadu mieliśmy czas wolny. Podziwialiśmy piękną złotą jesień spacerując po okolicy.



Po obiedzie z wielkim żalem opuściliśmy gościnne góry wracając do domu.
Było super  altalt






ANDRZEJKI -  LISTOPAD











Jak zwykle w listopadzie w tak zwane  Andrzejki część naszego Stowarzyszenia  bawiła się na zabawie w Makoszowach. Nasze Stowarzyszenie naprawdę potrafi się dobrze bawić i tak oczywiście było tym razem. Andrzejki są imprezą cykliczną więc w przyszłym roku zapewnie też weźmiemy w niej udział.






GRUDZIEŃ -  SPOTKANIE OPŁATKOWE

W dniu 14 grudnia  w restauracji Floriańskiej spotkaliśmy się na uroczstej kolacji wigilijnej.
W spotkaniu wzięli udział laryngektomowani i ich rodziny, sympatycy oraz sponsorzy, w sumie było nas prawie 120 osób. Wśrod gości byli między innymi ;Wiceprezydent M. Zabrza pan Krzysztof Lewandowski, Pełnomocnik Prezydenta d/s Osób niepełnosprawnych pani Helena Breczko, Dyrektor Zabrzańskiego MOPR-u, przedstawicielka Bytomskiego MOPS-u, pracownicy socjalni Wydziału Zdrowia UM w Zabrzu, lekarze laryngolodzy Szpitala Specjalistycznego w Zabrzu, logopedzi, fizjoterapeuci oraz przedstawiciele pozostałych organizacji pozarządowych.

Uroczystość umilili nam uczniowie Panstwowej Szkoły Muzycznej, którzy dali pokaz swoich muzycznych umiejętności.

Spotkanie przebiegało w bardzo miłej atmosferze. Serwowane były potrawy wigilijne , które jak zwykle były bardzo smaczne. Wszyscy uczestnicy otrzymali drobne upominki, natomiast osoby , które w szczególny sposób pomagały w realizacji zadań statutowych otzymali z rąk naszego Przewodniczącego spejalne podziękowania.